Aktualności

BM Reflex: Ceny paliw nadal 80 gr./l tańsze niż przed rokiem

BM Reflex 24.07.2020
Detaliczne ceny benzyny Pb95 wzrosły w ubiegłym tygodniu średnio 5 gr./l do 4,35 PLN/l. Litr oleju napędowego podrożał w skali tygodnia 2 gr./l do średniego poziomie 4,28 PLN/l. Na niezmienionym poziomie 2,02 PLN/l pozostały z kolei ceny autogazu.

 W sumie od początku lipca benzyna podrożała 11 gr./l natomiast diesel 7 gr./l. Ostatnie niewielkie podwyżki cen paliw (szczególnie benzyn) to efekt powrotu do średniej wielkości marż detalicznych, które spadły do niskich poziomów na przełomie czerwca i lipca.

 Ustabilizowana sytuacja na krajowym rynku hurtowym pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. W skali tygodnia hurtowe ceny benzyn spadły bowiem blisko 4 gr./l. natomiast oleju napędowego wzrosły symboliczny 1 gr./l. Dlatego też przynajmniej w perspektywie kolejnych 2-3 tygodni ceny paliw na krajowych stacjach powinny pozostać na zbliżonych poziomach.

 Na uwagę zasługuje fakt, że w dalszym ciągu zarówno za litr benzyny jak i oleju napędowego płacimy około 80 gr./l mniej niż przed rokiem.   Ceny ropy naftowej natomiast mają problem z kontynuacją rozpoczętej w drugiej połowie kwietnia fali wzrostowej. 

Wzrosty cen wrześniowej serii kontraktów na ropę naftową Brent wyhamowały w rejonie 45 USD/bbl i w piątek rano ropa Brent w Londynie kosztuje około 43,60 USD/bbl. Po raz kolejny słabe okazały się dane z amerykańskiego rynku paliw. Zapasy ropy naftowej zgodnie z danymi EIA wzrosły w ubiegłym tygodniu 4,9 mln bbl do 536,6 mln bbl, tym samym nadwyżka zapasów w stosunku do 5-letniej średniej dla tej pory roku wzrosła do 19%. Dodatkowo w skali tygodnia o 0,1 mln bbl/d do 11,1 mln bbl/d zwiększyła się produkcja ropy naftowej w USA. Konsumpcja wszystkich paliw natomiast spadła w skali tygodnia 0,8 mln bbl/d do 17,65 mln bbl/d i pozostaje 3,9 mln bbl/d czyli blisko 18% niższa niż przed rokiem. Amerykański popyt na benzyny z kolei kształtował się w ubiegłym tygodniu na średnim poziomie 8,55 mln bbl/d czyli11% poniżej poziomu z orku ubiegłego.

Komentarz: Rafał Zywert